Obiekt: geo stanowisko 51- Kawałek Gór Bardzkich w Kłodzku
Skałka dewońska
Szybki skok: ⇒obiekt ⇒charakter obietku ⇒mapa ⇒uproszczony opis geologiczny ⇒pełny opis geologiczny ⇒zadanie ⇒galeria
Charakter obiektu
skałka na stromym zboczu – Jurandów, dojście ul. Wandy do końca, na przeciwko posesji Boguszyn 92.
GPS 50° 27′ 35.3” N, 16° 40′ 42” E
Szybki skok: ⇒obiekt ⇒charakter obietku ⇒mapa ⇒uproszczony opis geologiczny ⇒pełny opis geologiczny ⇒zadanie ⇒galeria
Uproszczony opis geologiczny

Niemal dokładnie na granicy miasta natrafiamy na małą, skrytą wśród drzew wychodnię skał całkiem odmiennych, niż np. te, które widzimy pod twierdzą kłodzką (stanowiska 32, 33). FOT 51.1 Tu znajdujemy bardzo ciemne, miejscami niemal czarne, jednorodne (ich struktura jest afanitowa – gołym okiem nie dostrzegamy ziaren mineralnych) łupki krzemionkowe (–> łupek). Są one mocno spękane, uderzone łatwo rozpadają się na drobne bloczki. Czasem można w nich dostrzec warstwowanie. Skały te wchodzą w skład jednostki geologicznej budującej Góry Bardzkie.
Obserwując te łupki gołym okiem „nic nie zobaczymy”. Dopiero wykorzystując mikroskop moglibyśmy się przekonać, że występują w nich liczne, bardzo drobne skamieniałości. Są one pozostałościami zwierząt zwanych konodontami, które żyły w morzu okresu dewonu (około 365 mln. lat temu). W takich właśnie warunkach powstawały widoczne tu skały – były miękkim, zapewne trochę śmierdzącym mułem dennym, gromadzącym się na dużej głębokości. Późniejsze procesy, czyli tzw. diageneza, spowodowały jego przekształcenie się w twardą, choć kruchą skałę.
Szybki skok: ⇒obiekt ⇒charakter obietku ⇒mapa ⇒uproszczony opis geologiczny ⇒pełny opis geologiczny ⇒zadanie ⇒galeria
Pełny opis geologiczny

W zasadzie stanowisko znajduje się poza granicami miasta – jakieś 50 m – a my zajmujemy się geologią Kłodzka. Ale warto popełnić takie drobne nadużycie, by zobaczyć skały schowane POD Kłodzkiem, a tu odsłaniające się na powierzchni.
Skałka będąca naszym celem jest skryta pod pierwszymi drzewami lasu pokrywającego zbocze. Dochodzimy do niej przez bagnisty, ledwo sączący się strumyk. Skałka ma do 7 m wysokości i około 20 m długości. FOT 51.1 Szereg dalszych odsłonięć znajduje się w dolince biegnącej ku wschodowi, ale częściowo znajdują się one na posesji prywatnej.
Możemy tu obserwować skały budujące Góry Bardzkie – a wg nazewnictwa geologicznego – jednostkę bardzką. Tworzą ja przede wszystkim karbońskie piaskowce (–> piaskowiec), ale też skały o wieku dewońskim. Tu występują właśnie te drugie, a konkretnie łupki (–> łupek) krzemionkowe, nazywane mikołajowskimi. Jest to niepozorna skała, brązowo-szara na powierzchniach spękań i ciemna, szaro-zielonkawa na świeżych powierzchniach. Zazwyczaj jej struktura jest afanitowa (gołym okiem nie dostrzegamy budujących ją ziaren), czasem jednak dostrzec można bardzo drobnoziarniste laminki (–> lamina). FOT 51.2 „>51.3 Jest gęsto spękana, a uderzona łatwo rozpada się na ostrokrawędziste bloczki. Wyraźnie widać jej warstwowania, umiarkowanie zapadające ku NE (52/75, 40/60). Główny kierunek spękań (–> spękania), bardzo dobrze widoczny w części wschodniej, zapada natomiast ku zachodowi (278/45).
Dość fascynująco przedstawia się geneza całej jednostki bardzkiej. Utworzyła się ona co prawda w dolnym karbonie, w piętrze (piętro to jednostka geologiczna mniejsza od okresu) wizenu, a więc w przedziale 345–326 mln. lat temu, ale częściowo ze skał znacznie starszych. W Górach Bardzkich znajdujemy bowiem zarówno wspomniane osady dewońskie (rzędu 390 mln. lat), jak i sylurskie (ok. 420–440 mln lat). Wszystkie te osady powstawały w warunkach morskich, tyle że dość różnych – czasem było płyciej, a czasem głębiej. W pewnym momencie, w okresie przypadających na karbon silnych, tzw. waryscyjskich ruchów górotwórczych, „kawałki” starszych osadów (mądrze nazywane olistolitami) zaczęły spływać po piaszczysto-mulasto-ilastym dnie, a potem grzęznąć w nim. Utworzyła się wyjątkowa brekcja osadowa, składająca się z fragmentów o rozmiarach nawet przekraczających 100 m, zwana olistostromą.
W ten sposób powstała niesłychanie skomplikowana i trudna do rozwikłania budowa Gór Bardzkich, jeszcze przez geologów niemieckich z przymrużeniem oka nazywana „skrajnie patologiczną”.
51.3 skały o wieku dewońskim
Inna ciekawostka dotyczy mikroskopijnych skamieniałości występujących w skałach stanowiska nr 51. Geolodzy, a konkretnie stratygrafowie (zajmujący się określaniem wieku i następstwa warstw skalnych) chcą jak najdokładniej oznaczyć wiek skał. Robi się to m.in. (dzięki paleontologom) na podstawie badania skamieniałości. Niestety w skałach jednostki bardzkiej skamieniałości jest mało. To znaczy: dużych, widocznych gołym okiem skamieniałości jest mało. Co innego, gdy skałę zaczniemy oglądać pod mikroskopem. Okazuje się, że mamy tu mnóstwo drobnych fragmentów noszących „straszliwą” nazwę konodontów.
Cóż… musi być dłuższa opowieść… Geolodzy od dawna znajdowali w skałach dziwne mikroskamieniałości: drobniutkie igiełki, haczyki o rozmiarach zazwyczaj ułamków milimetra, czasem sięgające 3 mm. Nikt nie miał pojęcia co to właściwie jest i z jakich zwierząt pochodzi – przypuszczano, że mogą to być aparaty gębowe jakichś morskich robaków. Co najważniejsze występują one w skałach bardzo często i to w długim okresie czasu: od kambru do triasu (przez 300 mln lat!), a ich wygląd zmieniał się bardzo szybko, dzięki czemu można je było wykorzystać do bardzo precyzyjnego określania wieku osadów. Stały się tzw. skamieniałościami przewodnimi – mimo, że nie było wiadomo czym właściwie są. Dopiero w roku 1983 odkryto pierwszą skamieniałość „zwierzęcia konodontonośnego” – dla uproszczenia też nazywanego konodontem. Okazało się że był to prymitywny, drobny (do 3 cm) strunowiec – bezszczękowy, ale mający już pierwsze „ząbki”. Aby w przybliżeniu wyobrazić sobie czym były konodonty-skamieniałości, a czym konodonty-zwierzęta możemy spojrzeć na żyjącego współcześnie minoga.
Wyjątkowe są pewne właściwości tych skamieniałości, uchodzą one za „najostrzejsze zęby świata”. Nie ma się co dziwić, konodonty-zwierzęta nie miały szczęk, nie mogły więc zębów zaciskać – musiały ciąć zdobycz „w przelocie”.
Choć może trudno w to uwierzyć niepozorne, ciemne skały okolicy Jurandowa i Boguszyna zawierają szczątki tych właśnie „potworów”. Na tej podstawie ustalono, że osadzały się one dokładnie 365 mln. lat temu, czyli w języku geologów: w najwyższej części okresu dewońskiego – w środkowej części piętra famenu.
Dodatkowo, dzięki szczegółowym badaniom tutejszych skał, stwierdzono, że gdy powstawały morze było tu głębokie. Dno, na którym osadzały się konodonty znajdowało się prawdopodobnie głębiej niż 4000 m, i panowały tam warunki beztlenowe.
Cóż, takie są wyniki dokładnego geologicznego „babrania” w skałach.
Szybki skok: ⇒obiekt ⇒charakter obietku ⇒mapa ⇒uproszczony opis geologiczny ⇒pełny opis geologiczny ⇒zadanie ⇒galeria
Zadanie
Brak.
Szybki skok: ⇒obiekt ⇒charakter obietku ⇒mapa ⇒uproszczony opis geologiczny ⇒pełny opis geologiczny ⇒zadanie ⇒galeria
Galeria
Szybki skok: ⇒obiekt ⇒charakter obietku ⇒mapa ⇒uproszczony opis geologiczny ⇒pełny opis geologiczny ⇒zadanie ⇒galeria